marker

Klimacik lokalu bardzo domowy. Jeśli chodzi o lokal, to było warto czekać. Placek był chrupiący i było czuć w nim, że grzany był na drewie. Świeże, smaczne mięso, papryczki lekko dodające pikantności. Jeśli ktoś lubi ostre jedzenie, to chilli było mocno palące. Soczysty pomidor, który był wodnisty jest lepszy niż sam sos pomidorowy. Domowe jedzenie sprawia, że je się tutaj przyjemniej. Niestety bardzo ciężko dogadać się po angielsku.