Am Am Kebab to sieciówka, której ambasadorem jest Kamil Grosicki. W menu znajdziemy FIT zestawy, w których podana jest kaloryczność. Mięso wołowe, które znajduje się w lokalu, różni się od tego w innych miejscach – ma cętki, jest nieco ciemniejsze od innych kul mocy i przyprawione w orientalny sposób. Mały wrap kosztuje 19 zł w dniu nagrywek, jest dosyć spory. W środku oprócz mięsa znajdziemy cebulę czerwoną, ogórek, pomidor i kapustę białą. Stosunek warzyw do mięsa jest pół na pół, a w każdym kęsie dominuje smak pomidora i nie czuć smaku kuli mocy. Jest to bardziej taki imprezowy kebab. Tortilla jest tak przypieczona, że przypomina pitę. Sos łagodny jest mało wyrazisty, a sos ostry nie jest aż taki ostry. Kebab w picie ma lekko przemoknięta pitę. Ogólnie jest mokry i przegrzany - lepiej wypada wrap. Kebab box kosztuje 26.90 zł i jest bardzo słodki ze względu na ananas oraz dynię. Znajdziemy w nim także sos czosnkowy, kurczak, pomidor, bataty i cebulę czerwoną. Bataty są okej, ale kurczak jest suchy. Ogólnie jest całkiem okej, ale Książulo nie kupiłby tego ponownie. Nie zachwyca smakiem. Wege box pachnie niczym i jest bardzo suchy oraz słaby. Jest za bardzo przypieczone, nie czuć w ogóle smaku i ma konsystencje papieru. Najgorsza pozycja z zamówionych rzeczy.